Turniej szachowy - Karski's Chess Cup

• 

  WYBITNA RELACJA

Opiszcie jak przebiegła realizacja wyzwania:

Dowodem na to, że wsłuchiwanie się w potrzeby uczniów jest ważne jest zorganizowany w kwietniu turniej szachowy online. Pomysł wyszedł z inicjatywy Dawida (członka naszej grupy projektowej), który sam jest zapalonym szachistą. W naszej szkole organizowane są zajęcia pozalekcyjne, w czasie których uczniowie mają możliwość nauki gry w szachy, wszelkich tricków oraz sposobów rozgrywek. Zajęcia te są prowadzone przez pana, który jest przedstawicielem Rudzkiego Koła Szachistów.

Po konsultacjach online (na TEAMS) zaplanowaliśmy cykl rozgrywek na platformie chess.com. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania, a same rozgrywki zajęły 4 dni. W przypadku najmłodszych uczniów uzyskaliśmy ogromne wsparcie i zaangażowanie ze strony rodziców! Turniej, który nazwaliśmy Karski's Chess Cup (od nazwy naszego patrona) był niesamowitym wydarzeniem. Odbył się on osobno w klasach 1-3 i 4-7. Dzięki Radzie Rodziców zwycięzcy otrzymają nagrody i dyplomy na koniec roku szkolnego, gdy będziemy podsumowywać sukcesy II półrocza. Co więcej, pomysł zorganizowania kolejnego turnieju już się pojawił i wszyscy mamy nadzieję, że tym razem uda nam się zadziałać stacjonarnie. Dawid zasugerował nawet, by zaangażować w to wydarzenie chętnych z innych szkół w naszym mieście. To się może udać :)

Napiszcie kto był zaangażowany w realizację wyzwania (spoza zespołu projektowego)?

Poza zespołem projektowym w realizację tego zadania zaangażowana jest cała społeczność uczniowska, ale.... również ich Rodzice, którzy nie tylko kibicowali swoim dzieciom, ale także pomagali w tworzeniu kont online i przesyłali na bieżąco wyniki rozgrywek.

Co było najtrudniejsze w realizacji wyzwania?

Na pewno uczciwe rozpisanie turnieju, by faktycznie wygrali najlepsi.

Co Wam się udało/uważacie za sukces związany z realizacją tego wyzwania?

Ogromne zainteresowanie oraz fakt, że w całą akcję z turniejem szachowym zaangażowani byli rodzice.

Galeria zdjęć

---

Podobało Ci się